sobota, 14 stycznia 2012

Dwa Kamyczki..

http://www.youtube.com/watch?v=tqL0sHAkQJ8&feature=related

Proszę włączyć piosenkę i miłego czytania i słuchania ;] :***

Lorin & Matta miały po 15 lat..chodziły do jedej klasy i były zakochane w tym samym chłopaku, były przyjaciółkami i ich przyjaźń była tak wytrzymała że przetrwała wszystko..Dziewczyny bardzo dbały by ich przyjaźni nikt i nic nie zniszczył więc myślały że kochanie sie w jednym chłopaku niczego nie zmieni ale niestety dużo sie zmieniło...

Lori i Matt pewnego razu nad jeziorem znalazły dwa kamyczki miejące taki sam kształt kolor i leżały koło siebie w wodzie.Dziewczyny stwierdziły że będą to ich kamyczki na znak przyjaźni której nie da się rozwalić tak jak kamyka.. Tego dnia nad jeziorem był też ten chlopak, nazywał się on Badd, był starszy od dziewczyn o rok i lubiał od czasu do czasu sie z nimi zabawić na jakiejś imprezce lub normalnie pogadać..
Dziewczyny podeszly do chłopaka gdzie zaczęly z nim rozmawiać i przysiadły się do niego.. Badd był sam a dziewczyny stwierdziły że dotrzymią mu towarzystwa tak więc zrobiły.. Chłopak zawsze wolał Lorin, zawsze to na niej skupiały się jego piwne oczy a Lorin zwykle uśmiechała się do niego. Matta była dużo bardziej zakochana w Baddzie niż Lorin ale to przecież Lorin sie mu bardziej podobała a Matt nic nie mogła zrobić..

W szkole :
Matta rozchorowała się a Lorin siedziała sama na przerwach i na jednej z którejś z przerw Badd do niej podszedł, był bardzo zadowolony, że dziewczyna nareszcie jest sama i że może z nią porozmawiać w cztery oczy, więc zaczął romowę :
- Hej Lorin ! [zawołał z uśmiechem i podszedł]
- O..hej ! [zadowolona zrobiła miejsce chłopakowi żeby mógł usiąść]
*siedzieli tak zarem pod ścianą i rozmawiali
- Lorin mam do Ciebie sprawę...
- Tak ?
- Bo ty... Bardzo...
- Hmm?
- Bardzoo mi się podoooobasz ... [ chłopak dotknął dłnionią dłoni dziewczyny]
*dziewczyna uśmiechnęła się i złapała go za rękę
Tak też przesiedzieli całą przerwę...
Po szkole Badd odprowadził dziewczynę pod jej dom a tam powiedział jej :
- Lorin może moglibyśmy...no wiesz ..
- Co wiem ?
- Chodzić ze sobą ?
*dziewczyna zarumieniła się odwracając wzrok
- To co..?
- Ale ja..no niewiem czy..
*chłopak odgarnął włosy dziewczyny jego dłonią a ona wtuliła policzek w jego dłoń zamykając oczy i uśmiechając się
- Lori no prosze
*blondyna spojżała chłopakowi głęboko w oczy..uśmiechnęła się przejechała mu dłonią po policzku zbliżyła się po czym zamknęła oczy i delikatnie pocałowała
*chłopak złapał dziewczynę w tali i zaczął całować
Całowali się tak z 30 min po czym dziewczyna przestała i powiedziała że musi już iść.. Na pożegnanie dała chłopakowi buziaka w policzek i poszła do domu..
Dziewczyna uszczęśliwiona zaczęła piszczeć w korytarzu i się cieszyć jak głupia xD zadzwoniła do kumpeli i zapytała czy może wpaść.. Szybko odniosła plecak i pobiegła do Mett gdzie odrazu gdy ją ujżała przytuliła się mocno zaczęła piszczeć i skakać ..Dziewczyna nie wiedziała o co chodzi i czemu sie tak cieszy .
Lorin po tym jak opowiedziała krok po kroku Mett ona udawała że raze z nią się cieszy natomiast gdzieś w środku jej serce płakało.. Dziewczyna myślała że przecież Lorin mogła być już dawno szczęśliwa a ona jej to utrudniła no ale cóż...
Lori chodziła z Badem a Mett tylko im zazdrościła..Nie wiedziała nawet że chłopak z jej klasy o imieniu Merror sie w niej zakochał, zawsze gdy tylko była smutna on ją pocieszał, rozmawiał z nią przynajmniej 30 min na dzień a ona tego nawet nie zauważała, dopiero teraz zauważyła ze ona podoba się mu dlatego też postanowiła po lekcjach się z nim umówić. Umówili się w parku o godzinie 17, dziewczyna myślała że między nimi nic się nie wydarzy ale myliła się gdy chłopak przyszedł miał dla niej bukiet róż a dziewczyna razumieniona wzięła kwiaty z rąk chłopaka i przytuliła się do niego. Mett bardzo ucieszona szła przez park z Merr aż tu nagle on złapał ją za ręke po czym zatrzymał się i powiedział że podoba mu się już od dłuższego czasu i czekał na jej reakcję .. dziewczyna wtedy :
- Merr ty też mi się podobasz [uśmiechnęła sie i przytuliła]
- Metta a czy ty chcesz ze mną być ?
- Ee...
*chłopak spojżał jej w oczy ona jemu i pocałowali się...
Byli ze sobą do końca dnia gdy potem odprowadził ją pod dom Lori gdyż musiała przyjść do niej opowiedzieć o wszystkim ;D dziewczyna na pożegnanie dała szybkiego całusa w usta i pobiegła do domu dziewczyny kiwając chłopakowi i śmiechając się..
Gdy Mett opowiedziała o wszystkim Lorin obydwie były tak bardzo szczęśliwe takie pełne życia że stwierdziły że ich dwa kamyczki..że to ich zasługa..wszystko zaczęło się gdy je wyjęły z wody i stało się ich szczęście ;)

za 10 lat :

Lorin i Mett mają po 25 lat.. Lorin jest z Baddem który jest teraz jej mężem i są właśnie na wakacjach w Francji a Mett ożeniła się z Merr i wychowują razem córeczkę która urodziła im się 5 miesięcy temu i nazwali ją Caroline.. Lorin i Mett są nadal przyjaciółkami który widują się ze sobą średnio 2 razy w tygodniu, między nimi nie było zadnych kłutni i zawsze są wobec siebie szczere a ich partnerzy lubią się i gdy one zostają w domu by spędzić razem czas ich faceci wychodzą razem na kręgle... Są ze sobą Bardzo ale to Bardzo szczęśliwi ! :) :) :)

Koniec ;*********

piątek, 13 stycznia 2012

Prawdziwa Miłość nie odchodzi..

http://www.youtube.com/watch?v=JspFf4qaKa8&ob=av3e

Nad Morzem w Juracie wypoczywała Anita z Romkiem..Bardzo się lubili i byli przyjaciółmi...
Pewnego wieczoru Anita z Romkiem poszli na plaże na zachód słońca, było cudownie, a Anita po raz pierwszy była nad Morzem..Siedzieli na kocu na piasku i nagle Chłopak ją przytulił, dziewczyna była troszke zawstydzona ale też przytuliła się do Niego..Siedzieli i odliczali sekundy do końca zachodu..gdy słońce już zaszło Anita z Romkiem posiedzieli w ciemności jeszcze chwilkę a potem poszli do hotelu..Obydwoje mieli osobne pokoje. Dzieczyna z chłopakiem pożegnali sie i rozeszli do woich pokoji..Anita w pokoju położyła sie i myslała na d Romkiem on natomiast położył się i zasnął poniważ nie potrafił doczekać sie następnego dnia ... 
Następnego dnia chłopak przyszedł do pokoju dziewczyny a tam zjedli współnie śniadanie..Po śniadanu przebrali się i poszli na plaże. Na plaży wylegiwali się na kocu i pływali w morzu..Gdy wyzli z wody chłopak złapał dziewczynę za ręke i pobiegli brzegim morza, chłopak w pewnym momencie wziął ją na ręce i wskoczyli do wody..Byli bardzo szczęśliwi..;) Wieczorem poszli po razkolejny na zachód a tam Romek pocałował Anitę..Całowali się przez 20 minut a zaczął tak że najpierw ją przytulił spojżał w oczyi zbliżył usta do jej a później zamknął oczy i tak sie zaczęło.. Tego wieczoru chłopak przyszedł na noc do Anity gdzie ona zgodziła sie na swój pierwszy raz.. Rankiem było bardzo deszczowo więc zostali w pokoju gdzie zjedli śniadanie i wylegiwali się w łóżku oglądając filmy i jedząc chipsy...Następnego dnia chłopak spotkał znajomego i poszedł z nim a Anita poszła sama przejść się plażą, szedł tam pewnien chłopak który miał na oko około 19 lat..szedł sam więcdziewczyna do Niego podeszła i zaczęli ze sobą rozmawiać, bardziej sie poznali i poszli razem na kolacje.. Romek czekał w pokoju na Anitę już 2 godziny lecz ona siedziała z nowo poznanym chłopakiem Pawłem w barze.. Gdy dziewczyna przyszła do pokoju czekał tam na sią Romek który pytał gdzie była tyle czasu i z kim..Ona powiedziała że była sie przejść plażą i że była sama..Następnego dnia Anita z Romkiem poszła na plaże gdzie spotkała Pawła..Dziewczyna odrazu weszła do wodu żeby chopak jej nie zobaczył lecz on zawołał :
- Anita !!!
Dziewczyna musiała wyjść z wody i przedstawić Pawła jej chłopakowi Romkowi lecz jenak nie powiedziała tego że z nim jest..Romek wścieknął sie i zaczął krzyczeć na Anitę że go okłamała ze była sama że nikogo nie poznała i odszedł..Anita załamana popłakała się lecz Chłopak z którym została przytuli ją i powiedział że nie jes jego warta..Dziewczyna była w rozsypce, nie wiedziała co będzie gdy wróci do hotelu ale z drugiej strony chciała pobyć jeszcze chwile z Pawłem tak cudownie im sie razem rozmawiało..Dziewczyna została z chłopakiem jeszcze na 2 godziny i poszła do hotelu..przyszła do pokoju Romka..Przeprosiła i powiedziała ze między nimi niczego nie ma i nie było chłopak uwierzył i równiz przeprosił Anitę za jej zachowanie..
Dziewczyna następnego dnia wyszła sama do sklepu gdzie znów spotkała Pawła..podziękowała mu za pocieszenie i że jej nie zostawił, chłopak pocieszył się i podałswój numer telefonu i powiedział ze ma dzwonić do niego kiedy tylko będzie trzeba powiedział ze zawsze jest do dyspozycji bo przyjachał na cały lipiec..Dziewczyna ucieszyła się i poszła z chłopakiem do kawiarni gdzie posiedzieli chwileczkę..chłopak powiedział jej wtedy  :
- Anita bo chciałem Ci powiedzieć że bardzo mi się podobasz lecz wiem że masz chłopaka ale pamiętaj że ja poczekam tyle ile będzie trzeba..
Dziewczyna zaniemówiła..Chłopak ją przytulił a ona to odwzajemniła ocierając łzę z policzka..
Anita musiała uż wracać..pożegnała się i poszła spowrotem do hotelu gdzie czekał już na nią chłopak..Dziewczyna była bardzo smutna i nie wiedziała co ma zrobić..Paweł mieszkał od jej domu 20 km dalej więc spotkała by sie z nim praktycznie codziennie tak jak z Romkiem..Ale ona go nie znała i nie wiedziała jaki jest..natomiast Romka znała dłużej i wiedziała że może na nim polegać.. Dziewczyna postanowiła umówić się z Romkiem raz jeszcze na noc i tego wieczoru znów to zrobili chłopak był zadowolony lecz dziewczynie zdawało się że zależy mu tylko na jednym ponieważ gdy tylko to robili był zadowolony a tak normalnie to nie okazywał zbytnio uczyć..tamten natomiast zawsze z nią był szczęśliwy.. Dziewczyna powiedziała Pawłowi że zakochała sie w nim i go pocałowała tamten to odwzajemnił..Teraz czkała na nią rozmowa z Romkiem..:/ :
- Romek musimy porozmawiać
- Słucham ?
- Pamiętasz Pawła ?
- Pamiętam, co z nim .?
- Bo ja i on..
- Co ?!
- Ja i on chodzimy ze sobą
- Zrodzasz mnie ??!!
- Nie zdradzam tylko chce powiedzieć ci że mam już kogoś innego i nie możemy być razem..
- Anita ale przecież dobrze nam było
- Przepraszam...
- Ale Anita no.. (miał już w oczach łzy)
*Dziewczyna popatrzała..
- Dlaczego?!
*Anita rozpłakała się
- Prosze Cie NIE ŁAM MI SERCAA !! *chłopakowi poleciała łza z oka
- Przepraszam bądźmy przyjciółmi prosze
- Ech... *obrucił się i wyszedł z pokoju
Dziewczyna za nim pobiegła, wołała go lecz on odszedł...Ona pobiegła do Pawła gdzie wypłakała się mu a on przytulił i powiedział że musi wyjechać do Angli i że przed chwilą dostał telefon..
Anita bez pożegnana uciekła a rankiem poszła na plaże na wschud słońca gdzie nie było nikogo..wzięła ze sobą ostry nóż gdzie na plaży wyciągnęła go i przecięła se ręke krew leciała a ona nad bzegiem moża siedziała i płakała po chwili wzięła nóż i gdy już prawie wbiła se go w serce Romek zawołał :
- nie ! Anita ! nie !
Dziewczyna szybko się obuciła zatrzymując ręke z norzem i ujżała Romana z bukietem róż chłopak przytulił dziewczynę biorąc ją na kolana i przepraszał ze uciekł dziewczyna ciągle płakała powidziała mu że jest głupia i naiwna nie puszczając się jego szyji, dziewczyna stała przytulona do chłopaka i ciągle płakała, przepraszała mówiła że Paweł zrobił jej mętlik w głowie że bardzo go za wszystko przeprasza i powiedziała jedno słowo :
- Romek .. Kocham Cię !
I pocałowała go... Chłopak z dziewczyną odeszli i byli ze soba już do końca życia..Umarli razem w wieku 72 lat gdyRomek dostał zawału i leżał na podłodze nie żywy a zaraz po tym Gdy ujżała do Anita zmarła.. Mieli 2 dzieci i byli naprawde ale to naprawde szczęśliwą parą ...

Koniec...:)

wtorek, 10 stycznia 2012

Zraniona Miłość

W pewnym małym domu jak ich wiele w okolicy mieszkała ona, miała oczy błękitne skóre słońcem spaloną i nazywała sie Emily (Emilii) kochała sie w pewnym chłopaku o imieniu Nathan (Natan), był od niej starszy o rok ona miała 16 lat a on 17, chodzili do jednej szkoły, zawsze na przerwach ona patrzała sie na niego a on na nią zekał ukradkiem..Jej najlepsi przyjaciele mówili jej że on jest dupkiem, że nie zasługuje na taką jak ona lecz Emily ich nie słuchała..
Pewnego dnia a właściwie 14 lutego postanowiła powiedzieć Nathanowi że on bardzo sie jej podoba lecz chciała to drobić dyskretnie, tak aby sie o tym nikt nie dowiedział..
Gdy chłopak szedł na przeciwko niej dała mu karteczkę do ręki na której pisało "Jak masz czas to spotkajmy sie dzisiaj po szkole przed budynkiem" Dziewczyna była cała szczęśliwa że zrobiła taki wielki krok.. Po szkole dziewczyna stała przed budynkiem czekając na niego, gdy sie zjawił powiedział "słucham"
Emily uśmiechnęła sie i powiedziała "Nathan podobasz mi sie" chłopak zaśmiał sie i powiedział "choć sie przejść" dziewczyna zgodziła sie i poszli do parku..
W parku chłopak usiadł z nią na ławce i zaczęli rozmawiać, mówili o wszystkim..
Była godzina 19 a dziewczyna musiała iść do domu, chłopak ją odprowadził pod sam dom a na koniec przytulił, dziewczyna to odwzajemniła i sie pożegnała ...
Emily będąc w domu była z siebie dumna a w domu czekała ją bardzo przykra wiadomość że jej największy przyjaciel wyjeżdża i przeprowadza sie do Polski... Polska była około 20000km dalej...
Dziewczyna rozpłakała sie i jak najszybciej pobiegła do przyjaciela a tam wypłakała sie mu na ramieniu, przytuliła i prosiła jego rodziców by zostali lecz on musiał sie wyprowadzić :(
Dziewczyna załamana następnego dnia poszła do szkoły usiadła sama w kącie a Nathan przyzedł i ją przytulił, dziwczyna też do niego sie przytuliła i powiedziała o stracie najlepszego przjaciela, chłopak ją pocieszał lecz mało to dawało..po szole powiedział jej że muszą pogadać więc dziewczyna zaczekała a przed szkołą powiedziała
- o czym chcesz ze mną pogadać
- kocham Cię
Chłopak ją pocałował a ona to odwzajemniła...
Chłopak znów odprowadził ją do domu a przed jej domem powiedział ze ma dzisiaj wolny dom i żeby
przyszła do niego, dzewczyna zgodziła sie a rodzicom powiedziała że idzie do koleżanki bo muszą zrobić projekt a skończą go około 23 i już u niej zostanie...
Wieczór :
Dziewczyna przyszła do chłopaka gdzie czekała na nią romantyczna niespodzinka, chłopak przygotował kolacje przy świecach, obydwoje zjedli popijając szampanem, później usidli na kanape i przytuleni do siebie oglądali film, chłopak zaczął w pewnym momencie całując dziewczynę i jeżdżąc jej rękami po biodrach,
Nathan chciał ją rozebrać lecz ona nie zgodziła się i powiedziała że jest jeszcze nie gotowa..
Skończyło sie to tylko na całowniu..Około 3 w nocy połozyli się spać a Nathan znów próbował ją przekonać, ona znów odpowiedziała "NIE"..
Następnego dnia :
Chłopak zobaczył ją w szkole z przyjaciółkami podszedł do niej wziął na osobność i powiedział 
-Przykro mi ja nie szukam związku..Przepaszam
-Ale..co ? o co chodzi ? to przez to wczorajsze ?!
-Niestety tak, wybacz mi...
-Ale Nathan !!!
Chłopak odszedł a dziewczyna rozpłakała sie i wybiegła ze szkoły, w domu przesiedziała 2 tygodnie nie wychodząc z domu, nie słuchała nawet przyjaciół..Po 2 tygodniach przyszła do szkoły Nathan do niej podszedł i powiedział :
-Przepraszam Cię nie chciałem Cię zranić
-Ale niestety to zrobiłeś..
Dziewczyna odeszła a jej przyjaciele pocieszali ją i powiedzili że dobrze zrobiła..
Taka to była ich miłość...



Mam nadzije że opowiadanie sie podobało..Następna historyjka pojawisie prawdopodobnie jutro ! Pozdrawiam ! ;**


Dziewczyna przyszła do chłopakagdzie czekała na nią niespodzianka. Nathan zrobił romantyczną kolacje przy świecach :> Emily ucieszyła sie z niespodzianki i razem z chłopakiem zaczęli jeść i pić szampana.
Dziewczyna

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Dziewczyna ze zdjęcia..

Pewnogo wieczoru w lato była impreza nastolatków.. Byli tam ludzie w wieku 13-17 lat..wszyscy pili i ćpali..
Imreza odbyła sie koło jeziora, w Koszalinie, wszystkich razem było około 30/40, dziewczyn było około 15 a chłopaków okoła 22.
Wieczorem gdy wszyscy siedzieli już naprani to zaczęli oglądać różne zdjęcia a na jednym z nich była
całkiem obca im dziewczyna...
Wszyscy szukali wśród siebie tej dziewczyny ponieważ każdy z nich miał przynieść swoje 2/3 zdjęcia, zdjęcie pojawiło sie (prawdopodobnie) przypadkiem, chłopaki podziwali ładną dziewczynę i za razem byli załamani że niema jej wśród nich..Dziewczyna natomiast była i krążył wokół chłopców..
Gdy wybiła godzina 00 nagle zrobiła sie cisza a zdjęcie dziewczyny ze zdjęcia we własnych dłoniach chłopaków zamazało sie.. Wszyscy sie przestraszyl aż nagle Dziewczyna pojawiła sie w śród nich i powiedziała : "Uciekajcie stąd..Nie wiecie co was czeka!" wszyscy uznali o za głupi kawał aż nagle dziewczyna zniknęła i zdjęcie sie wyostrzyło, chłopaki śmiali sie że chyba za dużo narkotyków wzięli..
Było koło 1 w nocy, wszyscy fantastycznie sie bawili aż do czasu gdy zaczęli kompać sie w jeziorze, jedna z dziewczyn która miała 15 lat zaczęła głośno krzyczeć i coś wciągło ją pod wode.. wszyscy na początek uznali to za głupi żart, po jakiś 5minutach chłopak który miał 16 lat wykrwawił sie i całe jezioro było we krwi wszyscy zaczęli uciekać a na ich oczach pojawiła sie znowu dziewczyna ze zdjęcia i powiedziała "ostrzegałam was!" nagle nastąpiła cisza, wszyscy zbiegli sie daleko od jeziora a połowa z nich opłakiwala martwe osoby..
Jeden z chłopaków wstał i powiedział "wiecie co?!  róbcie se kurwa co chcecie ale ja i tak tam wróce!"
Chłopak poszedł a po 2 minutach było słychać tylko jego głos który mówił :
"Kocham cie Ala! Kochammmm!!!"
Dziewczyna za nim poleciała i również zmarła.. wszyscy poszli spać i do rana wytrzeźwieli, z rana poszli nad jezioro a tam zastali martwe ciała ludzi którzy zmarli.. A zdjęcie dziewczyny ze zdjęcia pojawiło sie na samym środku a podpisane było "Dziękujemy wam na nowe dusze" wszyscy szybko sie pozbierali i uciekli, ngdy chłopak Adam 17-latek zgłosił to na policje nikt w to nie uwierzył lecz pojechali sprawdzić miejsce wieczorem skąd już nie wrócili...
Nastolatkowie !!! Nie Pijcie Dużo Na Imprezach ! xD
Była to moja pierwsza historyjka dlatego może troszke nudna ale następne będą lepsze !
Dziękuje za przeczytanie GoodBye !  ;*